profesorowi
pamięci profesora Tadeusza Gralewicza,
który uczył nie tylko łaciny
za chwilę jak co roku jesień
zerwie z drzew maksymy rozumu
którego więcej w liściach niż
spisano w księgach
bo cóż z tego że
między jambem a trochejem
będę szukać rymu
rytmu w heksametrach
a nawet z mocnym akcentem na pierwszej sylabie
ruszę cwałem skandując
anapest
anapest
anapest
by na ostatek wreszcie
z daktyla wyłuskać dojrzałą słodycz zachwytu
na koniec dodam jednak niezbędny
łyk horacjańskiego wina
bo w gruncie rzeczy starczy rzec zwięźle
cogito ergo sum
by z całym spokojem zniknąć
Młynów, 31 sierpnia 2020
(tekst oryginalny przesłany przez autora)